piątek, 22 marca 2013

różowa sowa.

Do tej pory na blogu znajdowały się jedynie zdjęcia prac, które wykonuję, ale jako, że jest to "koktajl sprzeczności" chciałabym, żeby przeplatały się tu także posty o różnej tematyce.. 
Przede wszystkim chcę mówić o rzeczach oryginalnych, które poruszają duszę i cieszą oko, ale znajdą się tu także sprawdzone przeze mnie przepisy kulinarne i wiele, wiele innych..

Dzisiaj zacznę od motywu sowy, który obecnie stał się bardzo popularny...
ale czy nadal jest czymś nowym, oryginalnym?
Spotykamy go wszędzie, w różnej formie.. jako biżuteria, element ubioru, dodatek do wystroju naszego wnętrza. Ta ostatnia forma podoba mi się najbardziej, bo biżuterią i sowami na koszulkach jestem już znudzona. Poniżej przedstawiam kilka propozycji wykorzystania owego motywu:
   
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz